Zaskakujące wieści z obozu Donalda Trumpa. Tak, ponownie chodzi o kryptowaluty!
Jarosław Czarnecki
11 lipca 2024
Donald Trump pojawi się na Bitcoin 2024. To największa kryptowalutowa impreza na świecie.
Donald Trump na Bitcoin 2024
Były (i może przyszły) prezydent USA, Donald Trump, pojawi się na Bitcoin 2024. To największa konferencja dot. kryptowalut na świecie!
Bitcoin 2024 odbędzie się w Nashville w stanie Tennessee w dniach 25–27 lipca. O znaczeniu wydarzenia niech świadczy fakt, że na poprzednich edycjach pojawili się m.in. Robert F. Kennedy Jr., także kandydat na prezydenta (startuje jako polityk niezależny), zaś w 2021 r. uczestnicy mogli posłuchać prezydenta Salwadoru Nayiba Bukele. To wtedy też ten ostatni ogłosił, że jego kraj zaczyna uznawać bitcoina za środek płatniczy. Jak widać, na imprezach z tego cyklu dzieje się historia.
Na tegorocznej edycji pojawią się też inni politycy. Będzie tam można posłuchać i zobaczyć Viveka Ramaswamy’a, przedsiębiorcę, który także starał się o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich. Do niego dojdą Republikanie Bill Hagerty i Marsha Blackburn.
Trump kontynuuje walkę o władzę
Dlaczego Trump pojawi się na Bitcoin 2024? To część jego walki o władzę. A dokładniej: próby powrotu do Białego Domu.
Ostatnia debata prezydencka pomiędzy nim a Joe Bidenem pokazała, że obecny prezydent jest w fatalnej kondycji fizycznej. Pojawiły się nawet sugestie, by zrezygnował i w imieniu Partii Demokratycznej w szranki z Trumpem stanął ktoś inny. Tyle że najbardziej zainteresowany nie planuje powiedzieć „dość”. To zaś zwiększa szanse jego rywala.
Republikanin był wcześniej znany ze swojej niechęci do kryptowalut. Sugerował, że bitcoin to narzędzie przestępców i zagrożenie dla dolara. Zmienił jednak zdanie (albo udaje, że zmienił) i teraz popiera rynek blockchaina. Obiecał np. wspierać branżę kopalni bitcoinów czy uwolnić Rossa Ulbrichta, czyli twórcę Silk Road, darkwebowej platformy, na której można było kupować narkotyki.
Jak na tym tle wypada Biden? Nijak. W ogóle nie podejmuje tematu kryptowalut w swojej kampanii. Możliwe, że w ogóle nie wie o ich istnieniu.