Bitcoin zatrzymany przez Fibonacciego. Analiza techniczna BTC/USD

Notowania najstarszej kryptowaluty wystrzeliły w poniedziałek o niemal 10%, przez chwilę testując poziom 30 tys. dolarów. Nagły skok bitcoina (BTC) był efektem plotki (niepotwierdzonej i ostatecznie zdementowanej), że Ameryka jest o krok od wprowadzenia pierwszego funduszu ETF śledzącego ceny spot BTC. Chociaż informacja okazała się nieprawda, to bitcoinowi udało się zachować połowę zysków. Cena zatrzymała się jednak na wyraźnym oporze.

Minima z sierpnia zablokowały bitcoina

Patrząc na poniższy wykres widzimy, że bitcoinowi udało się pokonać strefę 28 tys. dolarów, jednak kupującym zabrakło impetu, aby wyjść ponad innymi, obecnie istotniejszy zakres. Mowa tutaj o zaznaczonej na fioletowo strefie, która jest rysowana od minimów z początku sierpnia i która była testowana również na początku tego miesiąca. Co więcej, w tym miejscu przebiega 50% zniesienia mierzenia Fibonacciego (spadki lipcowo-wrześniowe).

Razem tworzy to tak zwaną konfluencję poziomów oporu, która może być silną bazą sprzedających kumulującą niedźwiedzie zlecenia. Od tego miejsca nie można więc wykluczyć korekty spadkowej. Pocieszeniem może być natomiast fakt, że BTC pokonał spadkową linię trendu rysowaną od szczytów lipcowych, która nie została jeszcze przetestowana od drugiej strony i może zapewnić potencjalne wsparcie.

Notowania bitcoina na wykresie dziennym. Źródło: Tradingview.com

Wskaźnik RSI znajduje się obecnie bliżej strefy przewartościowania, co również może sugerować krótkoterminową korektę z obecnych poziomów cenowych. Poniedziałkowa plotka pokazała jednak, jak duży potencjał do wzrostu drzemie w BTC, gdy pierwszy spotowy fundusz ETF na bitcoina rzeczywiście zostanie utworzony. 

Chociaż bitcoin konsoliduje od okresu wakacji, to od początku roku zyskuje ponad 70%, co dalej stawia go na czele najsilniejszych aktywów pod względem realizowanych stóp zwrotu.

Więcej newsów na dailychain.io