Kongresmeni atakują Gary’ego Genslera. Zarzucają mu powiązania z bankami

Gary Gensler, przewodniczący SEC, pojawił się w Kongresie, gdzie był przesłuchiwany przez kongresmenów. Tom Emmer zarzucił mu, że jest lojalny wobec banków.

Gary Gensler przemawiał przed Kongresem

Gensler po raz kolejny został wezwany przed Kongres. Odpowiadał m.in. na pytania dot. przygotowania SEC na potencjalne zawieszenie rządu USA. W debacie pojawił się jednak też wątek kryptowalut.

Kongresmen Tom Emmer zarzucił Genslerowi, że jest lojalny wobec Wall Street „wyraźnym kosztem innowacji, konkurencyjności i zwykłych Amerykanów”.

Potem polityk wytknął przewodniczącemu SEC, że ten przez 18 lat pracował w Goldman Sachs, gdzie był partnerem i współdyrektorem ds. finansów. Te powiązania z branżą finansową mogą dziś go ograniczać, co czyni go złym szefem Komisji.

„Biorąc pod uwagę twoją 18-letnią karierę w jednym z największych banków na świecie i osobistą fortunę, którą tam zarobiłeś, czy sądzisz, że możesz pełnić funkcję [przewodniczącego] bezstronnego organu regulacyjnego i nie faworyzować dużych pośredników finansowych?”, pytał Emmer.

Genslera poproszono o udzielenie odpowiedzi „tak” lub „nie”

Co ciekawe, urzędnik odparł „absolutnie, proszę pana”, ignorując więc obawy kongresmena.

Wątek FTX

O krok dalej podczas przesłuchania poszedł kongresmen Patrick McHenry. Zasugerował bowiem, że SEC może zostać pozwane w związku z dokumentami dotyczącymi byłego dyrektora generalnego FTX Sama Bankmana-Frieda. Według kongresmena Gensler podjął wysiłki, aby „zdławić ekosystem aktywów cyfrowych”, a także „odmówił zachowania przejrzystości wobec Kongresu” w kwestii powiązań zachodzących między Komisją, FTX i Bankmanem-Friedem.

Przyjaciel kryptowalut

Sprawa kryptowalut jest w USA sprawą polityczną. Cytowany powyżej Emmer od dawna walczy o interes rynku blockchaina. Domaga się m.in. większej przejrzystości dotyczącej przepisów w Stanach Zjednoczonych.

SEC zarzuca się, że tworzy dziś prawo niejako poprzez jego egzekwowanie. Pod tym dziwnym terminem kryje się to, co od miesięcy robią urzędnicy nadzoru finansowego. Próbują bowiem wtłoczyć rynek kryptowalut w istniejące już ramy regulacyjne, które powstały jednak na wiele lat przed emisją pierwszego bitcoina. W efekcie na linii kryptowalutowe firmy-SEC dochodzi do wielu sporów, bowiem cyfrowych walut nie da się w prosty sposób regulować za pomocą przepisów z XX w.

Źródło: Cointelegraph

Więcej newsów na dailychain.io