Uważaj na „Infinity Brokers”. Twoje środki mogą być zagrożone!
Jarosław Czarnecki
29 lipca 2023
Kryptowaluty z impetem weszły do świata mainstreamu. Coraz częściej sięgają po nie poważni inwestorzy, ale niestety też osoby, które nie powinny tego robić, bowiem brakuje im na obecnym etapie wiedzy. Ta ostatnia grupa jest szczególnie narażona na ataki oszustów. Ostatnio na rynku głośno jest w tym kontekście o „Infinity Brokers”.
Infinity Brokers mogą spróbować oszukać także Ciebie!
Przestępcy na rynkach finansowych stali się o wiele bardziej cyniczni i wyrafinowani, niż byli jeszcze parę lat temu. Obecnie nie idą szybko na całość i nie próbują od razu okraść swoją ofiarę z dużej kwoty. Ich apetyt pozostał ogromny, ale zauważyli, że najlepiej jest uśpić czujność, a dopiero potem uderzyć.
Cały proces przypomina „ubój świń”. To sposób oszukiwania „inwestorów” polegający na tym, że najpierw oszust generuje dla nich zarobek, zdobywa ich zaufanie, a dopiero potem okrada. Taki sam mechanizm działa w kontekście Infinity Brokers. Zgodnie z relacjami ofiar, nagle kontaktuje się z nimi „Pani Alicja”. Udaje, że jest doradcą finansowym i pomaga przejść swoim klientom przez cały proces inwestycji. Buduje przy tym w oczach ofiar swój wizerunek profesjonalistki.
Potem „inwestorzy” otrzymują jednak dziwne pismo, rzekomo nadane przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF). Z niego dowiadują się, że muszą dokonać kolejnych transakcji i to na dużo wyższe kwoty. Inaczej stracą swoje zyski, które pomogła im wygenerować „Alicja”.
Następnie w cały proces, chyba by dodatkowo skołować ofiary, oszuści starają się wplątać niezwiązaną z nimi platformę Kanga. Sugerują, że należy jej użyć do wypłacenia zarobionych środków. W kolejnym kroku osoby zakładają konto na Kandze. Przestępcy sugerują im, że środki zostaną przesłane właśnie na nią. Jak łatwo się tego domyślić, nie robią tego. Pieniądze nie trafiają na wspomnianą platformę, a kontakt z „Alicją” się urywa. Do nieszczęsnych „inwestorów” dochodzi, że zostali okradzeni.
Jak nie dać się oszustom?
Powyższy przykład pokazuje, jakie manipulacje stosują dziś przestępcy. Prawda jest jednak taka, że nie danie się im nie jest trudne. Wystarczy po prostu zachować czujność i zweryfikować firmę czy osobę, która się z nami kontaktuje, obiecując przy tym pomoc w inwestowaniu. W tym celu wystarczy nam Google.
O tym, że możemy mieć kontakt z oszustami, świadczą jednak też inne sygnały. Po pierwsze, złodzieje często wywierają nacisk psychiczny na ofiary. Starają się je przekonać, że inwestowanie to konieczność, że to ostatnia szansa, by kupić tanio daną kryptowalutę. Profesjonalista nie zachowuje się w ten sposób.
Pamiętajmy też, że przestępcy dają radę oszukiwać ofiary, bowiem tym ostatnim brakuje wiedzy i znajomości rynku. Przed podjęciem jakichkolwiek działań inwestycyjnych konieczna jest edukacja. W zdobyciu niezbędnej wiedzy pomoże Ci też między innymi kampania „Nie Pie(p)rz!”.
Źródło: Kanga
Zobacz więcej newsów na dailychain.io