Kolejny kraj zakazuje kryptowalut. Z jakiego powodu?
Jarosław Czarnecki
21 lipca 2023
Urząd ds. Rynków Kapitałowych w Kuwejcie wydał okólnik, w którym przekazał, że zakazuje w kraju kryptowalut. Ban dotyczy głównie firm. Z jakiego jednak powodu go wprowadzono?
Kuwejt i zakaz kryptowalut
Dotąd najgłośniej było o zakazie kryptowalut, jaki wprowadziły Chiny. Warto jednak zauważyć, że mocarstwo to powoli chyba wycofuje się z tego bana. Sygnałem, który o tym świadczy jest to, że uzależniony od Pekinu Hongkong liberalizuje swoją politykę dot. cyfrowych aktywów.
Jednocześnie inne państwo postanowiło sprawdzić, czy ban bitcoina i altcoinów ma sens. Chodzi o Kuwejt, który zakazał firmom używania oraz oferowania kryptowalut. Do tego dochodzi zakaz miningu. Jednocześnie Urząd ds. Rynków Kapitałowych przekazał, że ważne jest, by firmy informowały swoich klientów o potencjalnych „ryzykach, które mogą się pojawić” w związku z transakcjami w cyfrowych walutach. Regulator ostrzegł też przed konsekwencjami nieprzestrzegania nowego zakazu. Jakie przewidziano kary? W przypadku firmy to groźba utraty licencji na prowadzenie działalności.
Jak jednak urzędnicy argumentują powyższe? Wskazują, że chodzi o intensyfikację wysiłków na rzecz zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Do tego urząd podał, że aktywa kryptowalutowe „nie są prawnymi środkami płatniczymi, nie są emitowane ani wspierane przez żaden rząd, nie są powiązane z żadnymi aktywami ani emitentami, a ich ceny są zawsze napędzane spekulacjami, które narażają je na gwałtowne spadki”.
Inwestorzy kryptowalut zostali więc odcięci od rynku kryptowalut (nie mogą ich kupować na lokalnych giełdach). Jeżeli zdecydują się na obejście zakazu – do czego masowo dochodzi np. w Chinach – inwestują w kryptowaluty na własną odpowiedzialność. W razie straty władze nie pomogą im w odzyskaniu środków.
Czy taki ban ma sens?
Przy tej okazji warto zastanowić się, czy wprowadzanie tego typu zakazów ma w ogóle sens? Wnioskując z tego, co ma miejsce w Chinach, można uznać, że nie. Jak widzimy, Pekin powoli wycofuje się ze swojej antybitcoinowej polityki. Wykorzystuje Hongkong (jego władze same nie podjęłyby takiej decyzji) jako poligon doświadczalny, na terenie którego testowane zaczyna być nowe podejście do kryptowalut.
Do tego pamiętajmy, że każdy zakaz można obejść. Handel cyfrowymi walutami może przejść do „podziemia”. Na giełdy z kryptowalutami można zaś wchodzić za pomocą VPN, by tak „ukryć się” przed władzami.
BTC i inne kryptowaluty oraz tokeny możecie kupić między innymi na Kanga.
Źródło: cma.gov.kw
Więcej newsów na dailychain.io