Ether zatrzymany przez 1800 dolarów. Analiza techniczna ETH/USD

Od ostatniej analizy technicznej sytuacji na wykresie ethera (ETH) minął zaledwie tydzień, sytuacja uległa jednak istotnej zmianie. 16 marca pisaliśmy o formacji spadającej gwiazdy, ta została jednak zanegowana przez kryzys bankowy w Stanach Zjednoczonych i pomogła wypchnąć kryptowalutę do 1800 dolarów. Teraz z kolei Rezerwa Federalna (Fed) swoimi decyzjami powoduje, że cyfrowe aktywa zatrzymały swój rajd z ostatnich dni. Pytanie brzmi, co dalej?

Ether walczy ze strefą oporu

Jak widać na poniższym wykresie, notowania ETH/USD bez problemu wybijały lokalny opór 1700 dolarów, który blokował cenę od początku roku, gdy okazało się, że w Stanach Zjednoczonych wybuchła panika dotycząca stabilności banków. Było to wodą na młyn dla kryptowalut, które nagle dla wielu inwestorów stały się „bezpieczną przystanią”.

W efekcie, ether podszedł pod kolejny okrągły opór – poziom 1800 dolarów – ugrzązł jednak pod i próbuje nieskutecznie wybić się wyżej od około siedmiu dni. Strefa pokrywa się z maksimami z września, a jej ostateczne przełamanie otworzyłoby drogę do psychologicznego pułapu 2000 dolarów, testowanego ostatni raz w połowie sierpnia.

Czekamy na rozegranie niedźwiedziej dywergencji?

Na wykresie specjalnie zaznaczono niebieskimi liniami spadek wartości wskaźnika RSI przy jednoczesnym wzroście cen (pierwszy rysuje coraz niższe szczyty, drugi natomiast coraz wyższe dołki). Taki „rozjazd” pomiędzy RSI a ceną określa się mianem „dywergencji” (czyli po prostu rozbieżności). Kiedy obiera ona taki kształt, mówi się o niedźwiedziej dywergencji, czyli potencjalnym przewartościowaniu rynku i możliwości odwrócenia z realizacją spadków.

W tym momencie nie powinniśmy jednak obawiać się nader dotkliwej deprecjacji, ETH ma bowiem przed sobą szereg ważnych wsparć, w tym siatkę długoterminowych średnich ruchomych. Potencjalne zejście do 1700, 1600, czy nawet 1500 dolarów mogłoby być jednak okazją do zaopatrzenia się w nowe tokeny po bardziej atrakcyjnych cenach.

Cały czas w grze pozostaje więc strategia „kupuj dołki”.

Więcej newsów na dailychain.io